Za oknem juz typowo zimowa aura, dzis nawet spadly pierwsze niesmiale okruchy sniegu. Wbrew pogodzie na blogu pojawia sie zdjecia z ostatnich dni lata i niedzieli spedzonej w Zbytowej, w systemowym skladzie. Bylo wszystko, co potrzebne do niedzielnego sielankowego wypoczynku - Hanki warkoczy zaplatanie, radosne dzieci, odwiedziny w prawie gotowym juz domu, szczesliwy pies, dobre jedzenie zakonczone degustacja nalewki aroniowej oraz hit - ogromne slomiane gory!
Today I've seen the first shy dots of snow outside and the weather wants to say its time for winter. Despite the temperature I decided to put up some photos from last summer days and unforgettable Sunday in Zbytowa, time spent with whole system. We had everything - pleats done by Hanna, happy children, visit in nearly finished house, happy dog, delicious meal finished with tasting of arony drinky, and the best - huge mountains of straw!
Lewitacja:)
to ostatnie zdjecie fenomenalne :)
ReplyDelete